chórzyści i śpiewacy
Chór Ars Cantandi oraz zespół Horeb katedry legnickiej
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum chórzyści i śpiewacy Strona Główna
->
Liturgia
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie GMT + 4 Godziny
Skocz do:
Wybierz forum
Regulamin forum
----------------
Regulamin Ważne !!! Przeczytaj !!!
Dla Gości
----------------
Witamy naszych gości
Zespół wokalny Ars cantandi dla gości
----------------
ARS CANTANDI
INNE
----------------
GŁOS
ZDROWIE
Liturgia
W mocy złego
Czytania na każdy dzień
Poezja
organy
humor
kulinaria
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Kamilka
Wysłany: Pon 15:15, 05 Lis 2007
Temat postu:
Na podstawie książki ks. Ireneusza Pawlaka: "muzyka liturgiczna po soborze watykańskim II w świetle dokumentów kościoła".
Kamilka
Wysłany: Pon 15:13, 05 Lis 2007
Temat postu:
Powszechność
Ten przymiot budzi najwięcej kontrowersji. Jak już wiadomo, wymienił go Pius X w swoim motu proprio. Najczęściej interpretowano powszechność jako żądanie wykluczenia z muzyki liturgicznej wszystkiego, co brzmi zbyt ludowo, co kojarzy się ze stylem narodowym, albo też posiada silne zabarwienie subiektywne, indywidualne.
Wydaje się jednak, że Pius X w swoim dokumencie nie myślał wyłącznie o chorale gregoriańskim, wprowadzając do muzyki związanej z liturgią przymiot powszechności. Jego słowa brzmią następująco:
„(Muzyka] powinna być i powszechną w tym rozumieniu, że nawet do-zwalając każdej narodowości zużytkowania w utworach kościelnych tych form właściwych, które stanowią poniekąd wyłączną cechę ich muzyki, powinny one jednak być tak dalece podporządkowane ogólnym cechom muzyki kościelnej, aby nikt z innej narodowości, słuchając jej, nie doznał niedobrego wrażenia" .
Po Soborze Watykańskim II ta komunikatywność została zinterpretowana jako obowiązująca w konkretnym kręgu kulturowym. W praktyce chodzi zatem o unikanie ekstrawagancji, skrajnego nowatorstwa, awangardowych eksperymentów, przerostów subiektywizmu itp. Uniwersalna muzyka kościelna powinna się liczyć z adresatem, ze wszystkimi uczestnikami zgromadzenia liturgicznego, z ich zdolnością do przyjmowania treści artystycznych i z ich wrażliwością estetyczną.
Kamilka
Wysłany: Pon 15:05, 05 Lis 2007
Temat postu:
Doskonałość formy
Ten postulat można łatwiej niż świętość połączyć z wymaganiem natury estetycznej. Ale i tu nie brakuje niejasności i trudności interpretacyjnych. Estetyka nie zna bowiem pojęcia formy doskonałej.
W żądaniu doskonałości zawarta jest troska Kościoła o odpowiedni poziom muzycznej sztuki kościelnej. Dotyczy to zarówno repertuaru, jak i jego wykonania. Kościół nie może tolerować w liturgii utworów trywialnych i kiczowatych.
Słowo „trywialny" oznacza: niewybredny, banalny, pospolity, prostacki, ordynarny, wulgarny.
Muzyka trywialna podszywa się w wielu przypadkach pod muzykę koncertową lub inną wymagającą artystycznego wykonania. Taka imitacja jest jedną z cech muzycznego banału67.
Z kolei „kicz" oznacza wytwór człowieka bez talentu i smaku artystycznego. Wytwór taki jest lichy i bezwartościowy68. Kicz jest obliczony na natychmiastowe dotarcie do odbiorcy, nie stawia mu w odbiorze żadnych trudności, wykorzystując
wątki silnie zabarwione sentymentalnie60. Kicz zatem zakłada „nieautentyczność", coś, co jest sztucznie „zrobionym".
Muzyka kościelna
„powinna być sztuką prawdziwą, gdyż inaczej niepodobieństwem jest, aby wywierała na dusze tych, którzy jej słuchają, ten wpływ, jaki Kościół zamierza wywrzeć, przyjmując do swej liturgii sztukę tonów".
Odpowiednią formułą dla kompozycji liturgicznej jest pogodzenie aspektu artystycznego i funkcjonalnego. Muzyczna wartość, podniosły charakter oraz przystępność w odbiorze nie muszą się wykluczać. Zaletą natomiast takiej kompozycji powinno być ominięcie zgubnej chęci przypodobania się słuchaczowi, która często owocuje religijnym kiczem.
Kamilka
Wysłany: Pon 14:57, 05 Lis 2007
Temat postu: Przymioty muzyki liturgicznej
Świętość
Mając na uwadze kategorie pozaestetyczne można rozważać świętość muzyki w podwójnym sensie:
Muzyka zostaje uświęcona przez włączenie jej do kultu. Ściślej zaś rzecz
ujmując, muzyka staje się znakiem sprawowanych nadprzyrodzonych tajemnic poprzez łączność z tekstem liturgicznym oraz obrzędami. Jest wreszcie formą uroczystej odpowiedzi człowieka na wezwanie Boże w zbawczym dialogu liturgii.
Muzyka powinna być też elementem „uświęcającym człowieka". Muzyka ułatwia bowiem modlitewne skupienie oraz podniesienie myśli do spraw duchowych. Sprzyja również przeżywaniu wspólnotowości i wzmaga poczucie więzi z drugim człowiekiem. Dysponuje zatem uczestnika liturgii do przyjęcia Bożej łaski.
Z muzyki sakralnej, używanej podczas liturgii, należy wykluczyć to co świeckie, czyli wszelki element profanum:
„Nic zatem nie powinno wydarzyć się w świątyni, co by przeszkadzało lub choćby tylko zmniejszało pobożność i skupienie ducha wiernych, nic. co by stanowiło sluszną przyczynę niesmaku lub zgorszenia, a nade wszystko nic, eo by wprost obrażało powagę i świętość kościelnych, czynności i tym samym stawało się niegodnym domu modlitwy i majestatu Bożego".
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001 phpBB Group
Chronicles phpBB2 theme by
Jakob Persson
(
http://www.eddingschronicles.com
). Stone textures by
Patty Herford
.
Regulamin