Forum chórzyści i śpiewacy Strona Główna chórzyści i śpiewacy
Chór Ars Cantandi oraz zespół Horeb katedry legnickiej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak rozpoznać anginę?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum chórzyści i śpiewacy Strona Główna -> ZDROWIE
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kamilka
Administrator



Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica

PostWysłany: Czw 11:29, 22 Lis 2007    Temat postu: Jak rozpoznać anginę?

Jak rozpoznać anginę?
Ból gardła, łamanie w kościach, katar, podwyższona temperatura - przeważnie tak objawiają się niegroźne infekcje górnych dróg oddechowych. Ale jest jedna choroba, której w żadnym wypadku nie można bagatelizować. To angina. Co powinniśmy o niej wiedzieć?

Wywołują ją tylko bakterie
NIE, choć rzeczywiście najczęściej wywołują ją paciorkowce. Angina to zapalenie migdałków podniebiennych, niezależnie od rodzaju wywołującego je drobnoustroju. Poza bakteriami winowajcami zwykle są wirusy, a czasem także grzyby.

Do złudzenia przypomina przeziębienie
NIE. Choroba zwykle zaczyna się nagle od silnego bólu gardła utrudniającego przełykanie. Ból promieniuje w kierunku uszu. Zawyczaj mamy wysoką gorączkę (ponad 38 st.) oraz dreszcze. Powiększone i bolesne przy ucisku są węzły chłonne szyi oraz podżuchwowe. Jedynym objawem podobnym do przeziębienia jest nasze złe samopoczucie, boli nas głowa i jesteśmy ogólnie rozbici.

Przy anginie zawsze mamy biały nalot na migdałkach
NIE. Najczęściej tak nie jest. Na początku, gdy choroba dopiero zaczyna się rozwijać, lekarz podczas badania widzi obrzęk, przekrwienie i rozpulchnienie migdałków podniebiennych oraz otaczających je błon śluzowych. Po pewnym czasie w tzw. kryptach migdałków mogą tworzyć się białawe naloty, a niekiedy powstają punkcikowate, żółtawe zmiany prześwitujące przez błonę śluzową. Żółto-biały nalot na migdałkach to mieszanina włóknika i leukocytów (komórek odpornościowych), które poległy w walce z bakteriami. Nalotu może być bardzo mało, ale czasem w ogóle go nie widać, ponieważ w czasie przełykania zostaje starty przez pokarmy i ślinę. A przy anginie wirusowej nie powstaje wcale.

Można na nią zachorować, oziębiając się w upalne dni
TAK. Gdy jest gorąco, naczynia krwionośne w gardle są rozszerzone. Miejscowe oziębienie tkanek - a z tym mamy do czynienia np. w czasie lizania lodów - powoduje skurcz drobnych naczyń. Na skutek niedokrwienia śluzówka wyściełająca gardło staje się bardziej bezbronna wobec ataku chorobotwórczych drobnoustrojów, bo słabsze są wówczas mechanizmy obronne. W tym czasie również bakterie, które naturalnie żyją w jamie ustnej, mogą łatwiej wnikać w głąb tkanek gardła i namnażać się. A taki obfity wysiew bakterii to niemal gwarantowany stan zapalny, czyli często właśnie angina.

Angina jest chorobą zakaźną
TAK. Drobnoustroje wywołujące anginę mogą się przenosić na drugiego człowieka drogą kropelkową (gdy chory np. kaszle czy kicha w naszej obecności). Nieco rzadziej zarażamy się, używając tych samych sztućców, szklanek, kubków co on. Dzieci często "łapią" anginę, całując się z osobą zainfekowaną, np. z chorym przyjacielem na podwórku, w przedszkolu.

Są szczepionki, które chronią przed anginą
NIE. Liczba szczepów samych paciorkowców jest olbrzymia, a szczepionka może działać tylko na jeden z nich. Trudno sobie Wyobrazić, byśmy przyjęli setkę szczepionek bez pewności, że choroby nie wywoła szczep... sto pierwszy.

Chory na anginę zawsze musi brać antybiotyk
NIE. W anginie wywołanej wirusami nie zadziała on wcale, podobnie jak przy rzadkiej anginie grzybiczej. Z drugiej strony chorobę tę najczęściej wywołują paciorkowce, a wtedy przyjmowanie antybiotyku (głównie penicyliny) jest w pełni uzasadnione. Nie róbmy tego jednak na własną rękę, a tylko na zlecenie lekarza i nie przerywajmy kuracji, gdy tylko gardło przestanie boleć.

Ropień w gardle to powikłanie choroby
TAK. Źle leczona angina może zaowocować miejscowym powikłaniem, jakim jest ropień okołomigdałkowy. Rozwija się on zwykle w 4.-5. dobie. Jeśli szybko nie włączy się do leczenia antybiotyku, ropień może być przyczyną rozprzestrzeniającego się procesu zapalnego (nie tylko w obrębie czaszki, ale nawet ogólnoustrojowego).

Chora na anginę matka karmiąca piersią może zarazić dziecko "przez mleko"
NIE. Zakażenie gardła jest miejscowe i paciorkowce nie występują w mleku matki. Jednak pediatrzy przypominają, że choroby gorączkowe matki same w sobie są przeciwwskazaniem do karmienia, istnieje bowiem ryzyko przeniesienia np. bakterii przez ręce matki na skórę sutka. A stąd trafią one wprost do buzi niemowlaka.

Są proste testy wykrywające paciorkowce w gardle
TAK. Test szkiełkowy Streptozyme w ciągu 2 minut pozwala na wykrycie przeciwciał przeciwpaciorkowcowych, przez co potwierdza obecność tych bakterii w organizmie. Ponieważ jednak większość z nas jest nosicielami paciorkowców, wartość tego testu jest nieco dyskusyjna. Chory może być tylko nosicielem wykrytego paciorkowca, a samą anginę mogła u niego wywołać całkiem inna bakteria lub wirus. Innym rodzajem testu (wiarygodnym w niemal stu procentach) jest pobranie wymazu z migdałka i obejrzenie preparatu bezpośrednio pod mikroskopem. Posiew i wykonanie antybiogramu trwa dłużej, bo około 2 dni, ale mamy pewność, że dobrany w ten sposób antybiotyk zadziała.

Podczas anginy należy zawsze leżeć w łóżku
NIE. To nie jest konieczne. Chociaż zwykle jesteśmy na tyle osłabieni, że sami wybieramy to rozwiązanie. Na pewno trzeba izolować się od otoczenia, by nie zarazić innych. Trzeba też przestrzegać innych zaleceń. Ponieważ przy wysokiej temperaturze pocimy się i odwadniamy, pamiętajmy, by pić jak najwięcej ciepłych płynów. Dieta powinna być półpłynna, by łatwiej nam było przełykać jedzenie. Lepiej unikać potraw gorących i pikantnych. Ulgę może nam przynieść płukanie gardła np. naparem z szałwii czy rumianku. Możemy także ssać odkażające tabletki, np. Septolete, Neo-angin, Orofar, Chlorchinaldin, i zażywać środki obniżające temperaturę, np. Paracetamol, Ibuprofen. Jeżeli węzły chłonne szyi są powiększone i bolą, pomóc mogą ciepłe, suche okłady na szyję.

Bakterie, które wywołują anginę, mogą żyć w organizmie "w uśpieniu"
TAK. I dzieje się tak dość często. Przemęczenie, niekorzystne warunki atmosferyczne czy przewlekłe choroby lub świeżo przebyte zakażenia wirusowe sprawiają, że organizm jest osłabiony. Bakterie, które naturalnie nosimy w sobie, szybciej się wtedy namnażają i chętnie atakują, np. migdałki podniebienne. I angina gotowa. Taki mechanizm lekarze nazywają fachowo autozakażeniem.

Angina nie jest groźną chorobą, bo nie powoduje poważnych powikłań
NIE. Zwłaszcza nieleczona lub źle leczona angina może dawać groźne powikłania. Najpoważniejsze to gorączka reumatyczna, której efektem bywa zastawkowa nabyta wada serca, oraz popaciorkowcowe kłębkowe zapalenie nerek, które może doprowadzić do ich przewlekłej niewydolności. Częstszymi, ale mniej groźnymi powikłaniami są zapalenie ucha środkowego, zatok obocznych nosa, węzłów chłonnych czy ropień okołomigdałkowy.

Po chorobie warto wykonać profilaktyczne badania.
TAK. Chodzi o wykrycie ewentualnych powikłań po anginie. Lekarz czasem zleca więc np. morfologię, OB, badanie ogólne moczu czy EKG.

Częste anginy to powód do usunięcia migdałków
Raczej TAK. Zwłaszcza jeśli ich efektem jest trwały przerost migdałków podniebiennych. Migdałki takie składają się głównie z tkanki łącznej (zwłóknienie) i nie chronią już przed żadnym zakażeniem. Normalnie są one częścią układu odpornościowego i chronią nas przed bakteriami, wirusami, grzybami. Przerośnięte - stanowią tyko rodzaj bomby z opóźnionym zapłonem, ponieważ między włóknami żyją sobie bakterie i nie reagują na antybiotyki, które tam nie mogą dotrzeć. Wskazaniem do usunięcia migdałków jest sączenie się z nich ropnej treści, gdy lekarz uciśnie je szpatułką. Takie ropne zakażenie jest niebezpieczne dla całego organizmu.

WARTO WIEDZIEĆ
Przed infekcjami chronimy się, zwiększając odporność organizmu. W przypadku anginy ważniejszy jest inny rodzaj profilaktyki: leczenie chorych zębów i uszu (to ogniska infekcji znajdujące się blisko gardła i z nich bakterie łatwo mogą przedostać się do migdałków) czy usunięcie przerośniętych migdałków, które mogą być przyczyną tzw. autozakażeń.
O anginie mówi się obrazowo: "liże stawy, ale kąsa serce". To dlatego, że groźnym powikłaniem choroby jest zastawkowa wada serca.


tekst: Bogumiła Poniatowska
źródło: miesięcznik "Zdrowie"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum chórzyści i śpiewacy Strona Główna -> ZDROWIE Wszystkie czasy w strefie GMT + 4 Godziny
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin