Forum chórzyści i śpiewacy Strona Główna chórzyści i śpiewacy
Chór Ars Cantandi oraz zespół Horeb katedry legnickiej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

HUMOR
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum chórzyści i śpiewacy Strona Główna -> humor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kamilka
Administrator



Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica

PostWysłany: Czw 11:43, 25 Paź 2007    Temat postu: HUMOR

W akademiku w pokoju studenckim trwa impreza. Biesiadnicy raz po raz wznoszą toast:
- Za Edka, żeby zdał!
W pewnej chwili otwierają się drzwi i wchodzi Edek.
- I co Edek, zdałeś?
- Zdałem, tylko jednej nie przyjęli, bo miała obitą główkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamilka
Administrator



Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica

PostWysłany: Czw 11:44, 25 Paź 2007    Temat postu:

W przepełnionym tramwaju siedzi blady, siny wymęczony student. Pod oczami sine cienie, przez lewą rękę przewieszony płaszcz.
Wsiada staruszka. Student ustępuje jej miejsca i łapie się uchwytu. Staruszka siada, ale zaniepokojona przygląda się studentowi:
- Przepraszam, młody człowieku! To bardzo ładnie że zrobił mi pan miejsce, ale pan tak blado wygląda. Może pan chory? Może... niech lepiej pan siada. Nie jest panu słabo?
- Ależ nie, nie! Niech pani siedzi. Ja tylko, widzi pani, jadę na egzamin, a całą noc się uczyłem bo mam średnią 4,6 i chcę ją utrzymać.
- No to może da mi pan chociaż ten płaszcz do potrzymania?
- A, nie! Nie mogę! Zresztą to nie jest płaszcz. To kolega. On ma średnia 5.0.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamilka
Administrator



Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica

PostWysłany: Czw 12:23, 25 Paź 2007    Temat postu:

- Gdybyśmy przed baranem postawili wiadra: z wodą i z alkoholem, to czego się napije baran? - pyta prelegent usiłujący różnymi przykładami przekonać słuchaczy, że picie alkoholu jest szkodliwe.
- Wody! - odkrzykują słuchacze.
- Tak! A dlaczego?!
- Bo baran!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamilka
Administrator



Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica

PostWysłany: Czw 12:25, 25 Paź 2007    Temat postu:

Młody ksiądz przekonuje Einsteina o wszechmocy Boga. Einstein zadaje pytania:
- Czy Bóg może stworzyć ooolbrzymi kamień?
- Oczywiście!
- Czy może go podnieść?
- Bóg jest wszechmocny!!
- A czy może stworzyć kamień, którego nie podniesie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamilka
Administrator



Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica

PostWysłany: Czw 12:26, 25 Paź 2007    Temat postu:

Powódź w prowincjonalnym miasteczku. Ewakuacja ludności. Wojsko puka do kaplicy:
- Proszę księdza, niech ksiądz ucieka! Ksiądz się utopi!
- Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzność Boską.
Po trzech godzinach ksiądz siedzi na ostatnim piętrze parafii. Podpływają motorówką:
- Proszę księdza, niech ksiądz ucieka! Ksiądz się utopi!
- Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzność Boską.
Minęły kolejne godziny, ksiądz na szczycie dzwonnicy. Podpływają znowu.
- Proszę księdza, niech ksiądz ucieka! Ksiądz się utopi!
- Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzność Boską.
Piętnaście minut i ksiądz już z wyrzutami u Pana Boga.
- Panie Boże, no jak tak można? Swojego wiernego sługę zawieść? A tak wierzyłem w Opatrzność...
- Kretyn!!! Trzy razy po ciebie ludzi wysyłałem!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamilka
Administrator



Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica

PostWysłany: Czw 12:26, 25 Paź 2007    Temat postu:

Przed bramą nieba staje ksiądz i kierowca autobusu. święty Piotr mówi:
- Ty kierowco do nieba, a ty księże do czyśćca.
- Ale czemu tak? - pyta ksiądz.
- Bo widzisz, jak ty prawiłeś kazania to wszyscy spali, a gdy on prowadził autobus to wszyscy się modlili.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamilka
Administrator



Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica

PostWysłany: Czw 12:27, 25 Paź 2007    Temat postu:

Księdzu ginęła mąka. Podejrzewał organistę, więc postanowił dobrać się do niego podczas spowiedzi. Podchodzi organista Antek do konfesjonału, a ksiądz bez wstępów pyta:
- Nie wiesz, kto mi mąkę kradnie?
- Co ksiądz mówi?
- Kto mi mąkę kradnie?
- Tu nic nie słychać - odpowiada sprytny organista.
- Co ty opowiadasz!
- Zamieńmy się miejscami, to zobaczymy.
Zamienili się miejscami.
- A nie wie ksiądz, kto zaleca się do mojej żony? - pyta Antek.
- Rzeczywiście, tu nic nie słychać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamilka
Administrator



Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica

PostWysłany: Czw 12:32, 25 Paź 2007    Temat postu:

Ksiądz i siostra zakonna grają w golfa. Ksiądz bierze kija i uderza w piłkę która toczy się w bok i nie wpada do dziury.
- A niech to wszyscy Diabli!!!! Nie trafiłem!!! - krzyczy wściekły ksiądz.
- Jak ksiądz tak może? - pyta się zawstydzona siostra - tak nie można... co na to Pan powie?
Ksiądz patrzy się na zakonnicę spod oka i przeprasza... już tak nie powie więcej.
Idą do następnej dziury i podobnie jak wcześniej ksiądz nie trafia:
- A niech to wszyscy Diabli!!! Nie trafiłem!!! - znowu rzecze ze złością.
- Bracie, jaki to wstyd pobożnemu tak mówić - upomina go nieco zdenerwowana już siostra.
- Ok... już nie będę, jeśli jeszcze raz tak powiem niech piorun z nieba zleci i w łeb mnie trzaśnie.
Poszli do następnej dziury, ksiądz znowu nie trafił:
- A niech to wszyscy Diabli!!! Nie trafiłem!!! - krzyczy ze złością.
Wtem ciemno się zrobiło na świecie, coś zahuczało, zamruczało i piorun z nieba zleciał i walnął siostrę w łeb. A z nieba słychać jęk:
- A niech to wszyscy Diabli! Nie trafiłem!!!...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamilka
Administrator



Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica

PostWysłany: Czw 12:32, 25 Paź 2007    Temat postu:

Jedzie sobie ksiądz samochodem. Zatrzymują go dwaj policjanci:
- Dokumenty, proszę!
Ksiądz im daje dokumenty.
- Proszę otworzyć bagażnik!
Ksiądz otwiera.
- Co ksiądz wozi?
- Bojler do zakrystii.
- Hmm.. Niech Ksiądz jedzie.
Po chwili, policjant pyta się kolegę:
- Ty! co to jest bojler do zakrystii?
A drugi:
- Nie wiem, to ty chodziłeś 2 lata na religię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamilka
Administrator



Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica

PostWysłany: Czw 12:34, 25 Paź 2007    Temat postu:

Dyrektor firmy do przebywającego na wczasach pracownika napisał pismo:
- PPPPPPP
W odpowiedzi otrzymał list od tego pracownika:
- DUPA
Po powrocie dyrektor zaprasza go na dywanik...
- To ja piszę elegancko Po Przyznaną Premię Proszę Przyjechać Pociągiem Pospiesznym, a Pan mi tu wulgaryzmy?
- Ja? Ależ jak? Ja odpisałem Dziękuję Uprzejmie Przyjadę Autobusem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamilka
Administrator



Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica

PostWysłany: Czw 12:37, 25 Paź 2007    Temat postu:

Szef nie śpi - szef odpoczywa.
Szef nie je - szef regeneruje siły.
Szef nie pije - szef degustuje.
Szef nie flirtuje - szef szkoli personel.
Kto przychodzi do szefa ze swoimi przekonaniami - wychodzi z przekonaniami szefa.
Kto ma przekonania szefa - robi karierę.
Szanuj szefa swego - możesz mieć gorszego.
Szef nie wrzeszczy - szef dobitnie wyraża swoje poglądy.
Szef nie drapie się w głowę - szef rozważa decyzje.
Szef nie zapomina - szef nie zaśmieca pamięci zbędnymi informacjami.
Szef nie myli się - szef podejmuje ryzyko.
Szef nie krzywi się - szef uśmiecha się bez entuzjazmu.
Szef nie jest tchórzem - szef postępuje roztropnie.
Szef nie jest nieukiem - szef przedkłada twórczą praktykę nad bezpłodną teorię.
Szef nie bierze łapówek - szef przyjmuje dowody wdzięczności.
Szef nie lubi plotek - szef uważnie wysłuchuje opinii pracowników.
Szef nie ględzi - szef dzieli się swoimi refleksjami.
Szef nie kłamie - szef jest dyplomatą.
Szef nie powoduje wypadków drogowych - szef ma kierowcę.
Szef nie jest uparty - szef jest konsekwentny.
Szef nie znosi wazeliniarzy - szef premiuje pracowników lojalnych.
Szef nie toleruje sitw - szef szanuje zgrane zespoły.
Szef nie zdradza swojej żony - szef wyjeżdża w delegacje.
Szef się nie spóźnia - szefa zatrzymują ważne sprawy.
Jeśli chcesz żyć i pracować w spokoju - nie wyprzedzaj szefa w rozwoju.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamilka
Administrator



Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica

PostWysłany: Czw 12:51, 25 Paź 2007    Temat postu:

Do gabinetu dyrektora wpada bez pukania jego podwładny. Wylewa dyrektorowi kawę na koszulę, pokazuje mu język, puszcza bąka i wygarnia wszystko. W tym samym też momencie do gabinetu wpadają koledzy.
- Stasiu, Stasiu! To był żart, wcale nie wygrałeś w totka!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamilka
Administrator



Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica

PostWysłany: Czw 12:55, 25 Paź 2007    Temat postu:

Szef przyjmuje nowego pracownika:
- W naszym zakładzie obowiązują dwie zasady. Pierwsza to czystość. Czy wytarł Pan buty przed wejściem do gabinetu?
- Oczywiście.
- Druga to prawdomówność. Przed moimi drzwiami nie ma wycieraczki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamilka
Administrator



Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica

PostWysłany: Czw 12:55, 25 Paź 2007    Temat postu:

Idzie myśliwy przez las i śpiewa:
- Na polowanko, na polowanko!
Z tyłu wychodzi miś, klepie go po ramieniu i pyta:
- Co, na polowanko?
- Nie! Jak Boga kocham, na ryby!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamilka
Administrator



Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica

PostWysłany: Czw 12:59, 25 Paź 2007    Temat postu:

Jeśli będziesz tak lotny jak pszczółka
Tak silny jak niedźwiedź
Jeśli będziesz pracował jak koń
I do domu wracał tak zmęczony jak pies
Wtedy musisz pójść do weterynarza
Bo być może stałeś się już OSŁEM.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum chórzyści i śpiewacy Strona Główna -> humor Wszystkie czasy w strefie GMT + 4 Godziny
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

Skocz do:  

Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin